ALIMENTY NA DZIECI
W tym artykule postanowiłem poruszyć temat z zakresu prawa rodzinnego, który niewątpliwie interesuje niejednego rodzica posiadającego niepełnoletnie dzieci. Chodzi oczywiście o alimenty. DEFINICJA Jak najłatwiej określić czym są alimenty ? Zgodnie z art. 128 k.r.o. (Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego): Obowiązek dostarczania środków utrzymania, a w miarę potrzeby także środków wychowania (obowiązek alimentacyjny) obciąża krewnych w linii prostej oraz rodzeństwo. Zatem stwierdzić należy, że alimenty to podstawowy obowiązek każdego rodzica, który obejmuje swoim zakresie konieczność zapewnienia dziecku utrzymania (zaspokajanie podstawowych potrzeb życiowych) oraz obejmuje konieczność aktywnego uczestnictwa rodzica w życiu dziecka. Błędne jest zatem częste myślenie osób zobowiązanych do alimentacji, że wystarczy płacić określoną kwotę na rzecz swojego dziecka i obowiązek alimentacyjny jest spełniony. Należy pamiętać, że obowiązek alimentacyjny w zakresie wychowania może polegać także na osobistych staraniach zobowiązanego, np. osobista opieka nad dzieckiem, przygotowywanie posiłków, dbanie o czystość, pielęgnacja w chorobie, pomoc w lekcjach, uczenie dziecka języka obcego. WYSOKOŚĆ ALIMENTÓW Nie ma ustawowo określonej wysokości alimentów, którą się należy uprawnionemu do otrzymywania alimentów. Wysokość zawsze zależy od konkretnego stanu faktycznego, ale również od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego (art. 135 k.r.o.).Wykonanie obowiązku alimentacyjnego względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie albo wobec osoby niepełnosprawnej może polegać w całości lub w części na osobistych staraniach o utrzymanie lub o wychowanie uprawnionego; w takim wypadku świadczenie alimentacyjne pozostałych zobowiązanych polega na pokrywaniu w całości lub w części kosztów utrzymania lub wychowania uprawnionego. a) Czym są usprawiedliwione potrzeby uprawnionego do alimentacji ? Ustawodawca w ramach obowiązku alimentacyjnego przewiduje zaspokajanie usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego, a nie wszystkich jego potrzeb. Zatem ustalenia wymaga, które z potrzeb uprawnionego mają charakter usprawiedliwiony, a które z nich – chociaż istnieją – nie mieszczą się w pojęciu potrzeb usprawiedliwionych. W przypadku obowiązku alimentacyjnego rodziców względem dzieci obowiązuje zasada równej stopy życiowej, co oznacza, że jeżeli rodzice mają znaczne możliwości majątkowe i zarobkowe, to powinni zaspokajać potrzeby dzieci nawet na wyższym poziomie niż ich usprawiedliwione potrzeby, tj. na takim poziomie, który pozwoli utrzymać równą stopę życiową rodzica i dziecka. Jedynie w takim wypadku rozmiar możliwości majątkowych i zarobkowych zobowiązanego może doprowadzić do sytuacji, w której uprawnione dziecko będzie uzyskiwało świadczenia alimentacyjne na wyższym poziomie, niż wynikałoby to z ustalonych jego usprawiedliwionych potrzeb. b) Czym są możliwości majątkowe i zarobkowe zobowiązanego ? Gdy sąd orzeka o obowiązku alimentacyjnym ma obowiązek badać, jakie są rzeczywiste możliwości majątkowe i zarobkowe zobowiązanego, a nie opierać rozstrzygnięcia na ustaleniu rzeczywiście aktualnie uzyskiwanych dochodów. Rzeczywiście uzyskiwane dochody (aktualnie uzyskiwane zarobki) stanowią jedynie punkt wyjścia do ustaleń w zakresie możliwości majątkowych i zarobkowych zobowiązanego. Jak przyjął Sąd Najwyższy, zasadne i zgodne z treścią art. 135 k.r.o. jest oparcie się na możliwościach zarobkowych pozwanego, a nie tylko na jego aktualnych zarobkach. W praktyce oznacza, to że rodzic zobowiązany do płacenia alimentów nie może zasłaniać się z tym, że on zarabia np. płacę minimalną i związku z tym nie może płacić więcej. Musi natomiast wykazać, że podejmował wszelkie działania mające na celu zwiększenia swoich dochodów, oczywiście w ramach swoich możliwości zawodowych. Zakres obowiązku alimentacyjnego może i powinien być większy od wynikającego z faktycznych zarobków i dochodów zobowiązanego, jeżeli przy pełnym i właściwym wykorzystaniu jego sił i umiejętności zarobki i dochody byłyby większe, a istniejące warunki społeczno-gospodarcze i ważne przyczyny takiemu wykorzystaniu nie stoją na przeszkodzie. CO NIE WPŁYWA NA ZAKRESIE ŚWIADCZEŃ ALIMENTACYJNYCH ? Pamiętać należy, że alimenty należą osobie uprawnionej (np. dziecku od rodziców) NIEZALEŻNIE (!) od tego, że osoba uprawniona otrzymuje świadczenia, które wynikają z poniższych ustaw: 1) świadczenia z pomocy społecznej lub funduszu alimentacyjnego, o którym mowa w ustawie z dnia 7 września 2007 r. o pomocy osobom uprawnionym do alimentów (Dz. U. z 2023 r. poz. 1993), podlegające zwrotowi przez zobowiązanego do alimentacji; 2) świadczenia, wydatki i inne środki finansowe związane z umieszczeniem dziecka w pieczy zastępczej, o których mowa w przepisach o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej; 3) świadczenie wychowawcze, o którym mowa w ustawie z dnia 11 lutego 2016 r. o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci (Dz. U. z 2023 r. poz. 810 i 1565); – CZYLI TZW. 500 PLUS – OBECNIE 800 PLUS! 4) świadczenia rodzinne, o których mowa w ustawie z dnia 28 listopada 2003 r. o świadczeniach rodzinnych (Dz. U. z 2023 r. poz. 390, 658 i 1429); 5) rodzicielskie świadczenie uzupełniające, o którym mowa w ustawie z dnia 31 stycznia 2019 r. o rodzicielskim świadczeniu uzupełniającym (Dz. U. z 2022 r. poz. 1051). PRZEDAWNIENIE ROSZCZEŃ ALIMENTACYJNYCH Zgodnie z art. 137 k.r.o. roszczenia o świadczenia alimentacyjne przedawniają się z upływem lat trzech. Co to oznacza w praktyce ? Osoba uprawniona do alimentacji może wystąpić z żądaniem zasądzenia alimentów w każdym czasie, jednakże jej żądanie zasądzenia świadczeń alimentacyjnych nie może obejmować świadczeń za okres dłuższy niż 3 lata wstecz. Np.: W sytuacji, w której 10-letnie dziecko występuje z żądaniem alimentów przeciwko swemu ojcu, żądanie to nie może obejmować świadczeń należnych mu od urodzenia, może obejmować jedynie świadczenia za okres maksymalnie 3 lat przed wniesieniem powództwa oraz świadczenia na czas przyszły. PRZEPISY KARNE Na koniec mojego artykułu pragnę wskazać bardzo ważną kwestię. Otóż niepłacenie alimentów (inaczej: niealimentacja) jest w świetle polskiego prawa przestępstwem. Zgodnie bowiem z art. 209 §1 k.k. (Kodeksu karnego): Kto uchyla się od wykonania obowiązku alimentacyjnego określonego co do wysokości orzeczeniem sądowym, ugodą zawartą przed sądem albo innym organem albo inną umową, jeżeli łączna wysokość powstałych wskutek tego zaległości stanowi równowartość co najmniej 3 świadczeń okresowych albo jeżeli opóźnienie zaległego świadczenia innego niż okresowe wynosi co najmniej 3 miesiące, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Zatem, aby można było mówić o popełnieniu powyższego przestępstwa obowiązek alimentacyjny musi wynikać z określonego tytułu prawnego (dokumentu który rodzi określone skutki prawne), którym może być: – orzeczenie sądu, – ugoda zawarta przed sądem albo innym organem (np. mediatorem) – inna umowa. Ponadto zaległość z płaceniem alimentów musi wynosić minimum 3 świadczenia okresowe (w praktyce alimenty są najczęściej płatne raz w miesiącu, więc za okres minimum 3 miesięcy). Nie będzie jednak karany za niealimentację, jeżeli zobowiązany do ich płacenia nie później